czwartek, 10 maja 2012

Ostatnie dni.

Ostatnie dni minęły i dobrze i źle. Zagrałem moim zdaniem bardzo dobry mecz tydzień temu i znowu ostro trenowałem. Co prawda trening jest jeszcze nie spójny bo taki zacznę dopiero z biegiem czasu jak ogarnę szkołę. W ostatnich dniach trenowałem dużo nunchacku - może wkrótce wrzucę filmik jak to wygląda no i poświęciłem jeszcze trochę czasu na budowę sylwetki, wybrałem się na kilka biegów po 4,5 km oraz starałem się bić rekordy podbijając palantówką. Do tego można dodać jeszcze fakt, że zagrałem ostatnio małego sparinga z jakimiś koksami i wygraliśmy rzecz jasna 20-8. Strzeliłem 16 goli a koledzy nie mieli szans.

Warto też dodać, że dostałem się na testy Elite Traning Tour w Bytomiu na które niestety nie mogłem jechać... szkoła okazała się z pozoru ważniejsza i tak wyszło, żałuję jak cholera, na Nike Football League też nie mam składu więc się nawet za to nie biorę. Cóż pojadę tam za rok choćby na piechotę w końcu byłem dopiero pierwszym dopuszczonym rocznikiem, który mógł brać udział (92-95). Poważnie zastanawiam się nad tym co zrobić z tym sezonem. Zmienić klub na inny, wybrać się na jakieś wakacyjne testy? Zobaczymy. Póki co czeka mnie turniej 6 Czerwca, potem drugi 30 czerwca i okres przygotowawczy do sezonu do którego możliwe, że dojdą jakieś testy typu Gwarek Zabrze, Bytom albo coś z okolic. Chciałbym też zaliczyć jakiś relaks i odpocząć po ciężkim roku, dopiero teraz wyszedłem na prostą i liczę na naprawdę dobry sezon. Myślę, że Tatralandia na Słowacji będzie idealnym dopełnieniem wakacji po wcześniejszej wizycie na terenach Hiszpanii bądź Bułgarii. Osobiście Słowaczki uważam za najpiękniejsze kobiety świata i po ostatniej wizycie dosłownie zakochałem się w tym kraju. No a tak to oczywiście pre-sezon i przygotowania!

Póki co, ogarniam oceny i spadam jutro na rower do południa. Potem wypadałoby iść na trening i zobaczyć jak sprawa ze sparingami - trzeba się wykazać.

Good Luck. David Galacticos.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz